ROZGRZEWAJĄCA ZUPA NA CHŁODNIEJSZE DNI 🙂
Składniki na 5 – 6 porcji:
Czas przygotowania: do 30 minut
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1 – 2 papryczki jalapeño lub inne, bez pestek
- olej
- 2 łyżeczki papryki wędzonej
- 1/4 łyżeczki ostrej papryki
- 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
- 1/4 łyżeczki suszonego oregano
- 1/4 łyżeczki suszonego tymianku
- szczypta cynamonu
- 1 puszka pomidorów krojonych
- 2 puszki białej fasoli
- 2 puszki czerwonej fasoli
- 3 szklanki bulionu
- 1 -2 łyżki sosu sojowego
- 1 – 2 łyżeczki octu winnego lub soku z cytryny
- sól
- garść kolendry
Przygotowanie:
- Cebule obrać, przekroić na pół i opalić na kuchence, tak jak do rosołu. Następnie odłożyć na bok do przestudzenia.
- W międzyczasie czosnek oraz jalapeño posiekać, a fasolę odcedzić. Przestudzone cebule drobno posiekać. Na dnie dużego garnka rozgrzać olej, dodać cebule i smażyć przez 3 – 4 minuty.
- Do podsmażonej cebuli dodać czosnek oraz jalapeno, smażyć kolejne 30 sekund, po czym dodać wszystkie przyprawy i smażyć kolejne 30 sekund dokładnie mieszając. Dodać pomidory i dusić przez 2 – 3 minuty.
- Dodać fasolę, bulion, sos sojowy oraz szczyptę soli, przykryć i gotować przez 10 – 15 minut. Na koniec do pojemnika blendera odlać 3 chochelki zupy, dodać ocet, dużą garść kolendry i wszystko zmiksować na gładki krem. Wlać z powrotem do garnka, doprawić do smaku solą oraz ewentualnie większą ilością octu. Zupę podawać gorącą ze świeżą kolendrą na wierzchu.
Porady:
- Opalenie cebul jest dość ważne, bo nadaje charakterystycznego, meksykańskiego, grillowego aromatu. Jeśli nie macie kuchenki gazowej cebulę możecie przypalić w gorącym piekarniku, na dnie suchej patelni lub przy pomocy palnika do kremu brulee.
- Zamiast zielonej papryki jalapeño możecie użyć innej ostrej papryczki, ale wtedy do zupy warto dodać łodygę selera naciowego lub odrobinę skórki otartej z cytryny. Zielona papryczka ma specyficzna, świeży, cytrusowy, gorzkawy aromat.
- Rodzaj fasoli nie ma wielkiego znaczenia – śmiało możecie użyć tylko czerwonej, tylko białej, albo innej ulubionej fasoli.